Wchodzi blondynka do biblioteki, a zdziwiony bibliotekarz pyta się:
- Co, deszcz pada ?
Blondynce dzwoni telefon w torebce.
Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
- No tak, pewnie zgubiłam...
Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?
Blondynka idzie ulicą ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta:
- Skąd to masz?
Świnia odpowiada:
- Wygrałam na loterii.
Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki?
- Bo się kiepsko masłem smaruje.
Dodaj stronę do ulubionych lub subskrybuj kanał RSS, abyś nie zapomniał(a) tu wrócić po nowe dowcipy.
Kawały o blondynkach, dowcipy o blondynce. Strona główna | Najśmieszniejsze | O stronie